Najważniejszy wniosek jaki można wysnuć z tego co mówili nasi piłkarze to żeby skończyć z przegrywaniem meczów, w których Korona prezentuje dobrą piłkę i stwarza sobie przynajmniej kilka bramkowych okazji. Czy uda się to wprowadzić w życie przekonamy się wiosną.


Zbigniew Małkowski: To już nie pierwszy mecz, w którym graliśmy dobrze, ale nie wygrywamy. Nie strzelamy my, strzela przeciwnik nam. Taki był scenariusz tego meczu. Mamy zwieszone głowy, ale jest przerwa, trenerzy mają dużo do myślenia, mamy miesiąc przygotować i musimy w tym okresie zrobić wszystko by na wiosnę nie tracić punktów tak głupio. Pierwsza padła po rzucie rożnym. Dobrze dorzucona piłka i jeden zero. Próbowaliśmy to odrobić, ale nacięliśmy się na kontrę. Było już po meczu. Jutro mamy spotkanie ze sztabem szkoleniowym i zobaczymy.


Nikola Mijailovic: Niestety przegraliśmy po dobrej grze, nie wykorzystaliśmy naszych sytuacji. Straciliśmy przypadkowo bramkę i mecz się skończył. Mecz był jednym z naszych lepszych, ale co z tego skoro przegrywamy i nie mamy nic z tej dobrej gry. Musimy coś zmienić i przygotować się do przyszłej rundy. Wszystkie słabe mecze albo remisowaliśmy, albo wygrywaliśmy a dobre mecze nie przynosiły nam punktów. Średnio się czułem, ale dobrze się dziś ustawiałem, gram teraz na 50% swoich możliwości. Zagrałem kilka meczy potem dostałem czerwoną kartkę i zeszło ze mnie powietrze. Po znów choroba mnie wzięła. Słaba runda.


Paweł Sobolewski: Zagraliśmy może nawet najlepszy nasz mecz na wyjeździe, bo nie przypominam sobie żebyśmy grali tak na wyjedzie jak dziś. Wiedzieliśmy przed meczem, że możemy tutaj powalczyć i na boisko wyszliśmy po to żeby zdobyć trzy punkty. Nie udało się. Lech wygrał. Trzeba też wspomnieć o tym, że to my pierwsi mieliśmy dwie, trzy sytuacje do zdobycia bramki. Jeżeli na wyjeździe nie strzela się takich sytuacji jakie mieliśmy to się przegrywa. Na pewno ta runda jest niedosytem, bo mamy mało punktów, ale nie jest też to tragedia, bo na pewno będziemy walczyć mocno, żeby utrzymać się w tej lidze. Były też fajne chwile w tym roku, bo awansowaliśmy do Ekstraklasy i trzeba o tym pamiętać. Z taką kadrą jaką mamy na pewno powinniśmy się plasować w środku tabeli, grać swoja piłkę. Niestety mamy mało punktów i o każdy musimy ostro walczyć. Musimy się dobrze przygotować do wiosny. Wiadomo jak było z tym awansem, długo nie wiedzieliśmy czy będziemy grali baraże czy nie. Kadra była uzupełniona jeszcze w trakcie ligi. Teraz będziemy mieć czas i na pewno to będzie lepiej. Musimy pracować nad wykorzystywaniem sytuacji, które sobie przygotowujemy. Dziś jeśli byśmy wykorzystali jedną chociaż to ten mecz byłby wygrany, a co najmniej wywieźlibyśmy stąd remis.

Ostatnio edytowany przez piter-97 (Dzisiaj 18:40:00)