To co jest piękne...
Patryk Małecki zdobył trzeciego gola dla Wisły
W najciekawszym meczu tego weekendu Wisła pokonała w Chorzowie Ruch 3:1 i umocniła się na fotelu lidera! Zemsta na wiślakach nie powiodła się Andrzejowi Niedzielanowi.
Już w 30. s Andrzej Niedzielan mógł się zemścić na Wiśle za to, że zbyt pochopnie się go pozbyła. Po podaniu Łukasza Janoszki wyszedł sam na sam z Mariuszem Pawełkiem, zanim dobiegł do "szesnastki" w sukurs bramkarzowi wrócił Piotr Brożek, który zablokował "Wtorka".
Poza akcją Patryka Małeckiego z Tomaszem Jirsakiem, po której ten drugi przegrał pojedynek z Krzysztofem Pilarzem (35. min) w I połowie z boiska wiało nudą. I trudno było określić ten mecz mianem "meczu na szczycie".
Prawdziwe emocje zaczęły się po przerwie. Po upływie godziny Niedzielan wyrównał porachunki z Maciejem Skorżą. Po akcji prawą flanką wykorzstał nieudaną pułapkę ofsajdową krakowian i po podaniu Artura Sobiecha poradził sobie z Pawełekim. Jego radość z gola była dzika. Niedzielan podbiegł do Skorży i tańczył z radości obok niego.
Krótkie to były uniesienia "Wtorka" i "Niebieskich".
Strata gola podziałała na wiślaków, jak płachta na byka. W 66. m krakowianie przeprowadzili składną akcję. Wojciech Łobodziński przerzucił na lewo do Małeckiego, ten głową wycofał do nadciągającego w sukurs Piotra Brożka, który w pełnym biegu z pięciu metrów wpakował piłkę do siatki! Jak widać drobne niesnaski na linii Skorża - "Pietia" zostały zatarte.
Później z wolnego miękką wrzutką popisał się Brożek (po faulu na Małeckim), a niepilnowany Marcelo głową strzelił na 1:2.
"Niebiescy" próbowali ratować chociaż punkt. Zapędzili się do ataku i nawet nie zdołali zagrozić Pawełkowi. Za to błyskawiczna kontra Juniora Diaza i wycofanie do Małeckiego, który posłał piłkę po ziemi w prawy róg dały gościom gola, który przypieczętował ich wygraną. Zwycięstwem tym Wisła zapewniła sobie pięciopunktową przewagę nad Legią, a co za tym idzie, zyskała pewność, że w tym roku fotelu lidera nikt jej nie zabierze.
***
Ruch Chorzów - Wisła Kraków 1:3 (0:0)
Bramki: 1:0 Andrzej Niedzielan (60.), 1:1 Piotr Brożek (65.), 1:2 Marcelo (79.), 1:3 Małecki (90.)
Ruch: Pilarz - Nykiel, Stawarczyk, Sadlok, Brzyski - Grzyb, Baran, Straka (88. Scherfchen), Janoszka (75. Zając) - Niedzielan, Sobiech.
Wisła: Pawełek - Alvarez, Jop, Marcelo, Piotr Brożek - Kirm, Cantoro, Jirsak (61. Boguski), Diaz - Małecki (90. Leszczak), Ćwielong (61. Łobodziński).
***
Spoiler:
źródło: interia.pl
Offline